Do przejechania było 4,5 km. Na trasie czekały rowy, górki, fundamenty, kamienie , podkłady i pętla toru motocrossowego.
Najmłodszy uczestnik wydarzenia miał 7 lat. Nie brał udziału w części konkursowej, ale pokonał całą trasę zawodów Enduro Motoboyz Challenge. Na torze w Kluczewie zawodnicy walczyli z trudami trasy i zmęczeniem. Bezkonkurencyjny okazał się Piotr Stodulski z Kalisza Pomorskiego. Zdobył bardzo dużą przewagę nad rywalami, pokonując trudne okrążenie w zaledwie 6 minut.
Zawody w Stargardzie zorganizowała nowa grupa Moto Boyz. – Miłośników tego sportu u nas nie brakuje. Wpadłem na pomysł, aby zebrać ludzi, którzy muszą ukrywać się po lasach jeżdżąc na dziko, uciekając przed leśnikami czy narażając się na kontrole policyjne. Dzięki uprzejmości m.in. prezydenta Sławomira Pajora przygotowaliśmy teren, na którym możemy trenować – mówi Paweł Sawicki, przedstawiciel Moto Boyz.
Grupa ze Stargardu już zapowiada kolejne wydarzenia, które mają integrować pasjonatów sportów motorowych
i mieszkańców miasta.
Zdjęcia: Marcin Fedorowicz
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Enduro, czyli benzyna i adrenalina