Podejrzewani trafili do policyjnego aresztu i jeszcze dzisiaj usłyszą stosowne zarzuty.
Trzy dni temu z jednego ze stargardzkich marketów młoda kobieta z mężczyzną skradli karton z żelami pod prysznic. Łącznie było to kilkanaście sztuk o wartości ponad 120 zł. Jednak świadkiem tego był pracownik ochrony, który podjął stosowne działania. Wtedy młody mężczyzna wyciągnął duży nóż i ochroniarzowi zagroził pozbawieniem życia.
Po tym sprawcy kradzieży rozbójniczej oddalili się z miejsca zdarzenia, a powiadomieni o przestępstwie stargardzcy policjanci przyjęli stosowne zawiadomienie. Równocześnie ustalono tożsamość podejrzewanych, którzy już wcześniej znani byli miejscowym stróżom prawa i wszczęto za nimi poszukiwania.
Wczoraj wieczorem jeden ze stargardzkich funkcjonariuszy prewencji będąc w czasie wolnym od służby spacerował ze swoim psem w rejonie osiedla Pyrzyckiego. Tam też dostrzegł podejrzewane o ten czyn osoby i nie pozostając obojętnym na sprawę wezwał na miejsce patrol będący w służbie.
Zatrzymana 18-latka i jej dwa lata starszy kompan trafili do policyjnego aresztu. Dzisiaj śledczy po analizie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawią im stosowne zarzuty. Za taki czyn zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.