Na dwie godziny pracę przerwie ponad 800-osobowa załoga remontówek w Szczecinie i Świnoujściu. Stoczniowcy sprzeciwiają się przeniesieniu części załogi do spółek zewnętrznych.
Stoczniowcy, którzy przed południem opuścili hale produkcyjne i wyszli przed budynek zarządu mówią, że niemal codziennie docierają do nich niepokojące informacje o tym, że właściwie każdy z wydziałów może objąć restrukturyzacja, czyli przeniesienie do firmy zewnętrznej. Ich zdaniem to zwyczajne zwolnienia, bez gwarancji pracy i płacy. Chodzi o przyszłość ponad 300 stoczniowców. Do Centrów Usług Wspólnych trafiły już księgowe i informatycy, wydział obróbki skrawaniem - do firmy zewnętrznej. Outsourcing ma jeszcze objąć pracowników utrzymania ruchu.
W środę w Szczecinie i Świnoujściu, punktualnie o 11, pracę wstrzymają ślusarze, spawacze, monterzy, energetycy czy pracownicy utrzymania ruchu. Strajk potrwa do godziny 13.
W stoczni od kilku tygodni trwały mediacje, ale porozumienia nie przyniosły. Zarówno zarząd, jak i strona społeczna odmawiają komentarza. Do rozmów wrócą w czwartek. Zarząd uważa, że bez restrukturyzacji firma może upaść. Ostatni rok Gryfia zamknęła milionem złotych zysku – ale ten osiągnęła głównie dzięki sprzedaży terenów w Szczecinie za ponad 30 milionów złotych. Morska Stocznia Remontowa Gryfia to ostatnia Państwowa Stocznia na Pomorzu Zachodnim.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Region
- Gryfia: dziś pikieta - jutro strajk