Dzisiaj jest: 19.2.2025, imieniny: Bettiny, Konrada, Mirosława

Czarny miesiąc PGE Spójni. Alex Stein wróci do Stargardu i to nie jest dobra wiadomość

Dodano: miesiąc temu Autor:
Redakcja poleca!

W niedzielę 26 stycznia (godz. 19:30) koszykarze PGE Spójni Stargard rozpoczną rundę rewanżową w Orlen Basket Lidze.

Czarny miesiąc PGE Spójni. Alex Stein wróci do Stargardu i to nie jest dobra wiadomość

W niedzielę 26 stycznia (godz. 19:30) koszykarze PGE Spójni Stargard rozpoczną rundę rewanżową w Orlen Basket Lidze. Ich rywalem w hali OSiR będą Energa Icon Sea Czarni Słupsk. Liderem gości jest koszykarz, który mocno przyczynił się do czwartego miejsca Biało-Bordowych w sezonie 2023/2024.

W Stargardzie spotkają się drużyny, które w lutym odpoczną, bo nie awansowały na turniej o Pekao S.A. Puchar Polski. Energa Icon Sea Czarni po 15. kolejce zajmowali ósme miejsce w tabeli, ale do klasyfikacji wyłaniającej uczestników turnieju liczyły się oprócz zdobytych punktów bezpośrednie mecze. Ekipa ze Słupska przegrała z WKS Śląskiem 63:72 i to zdecydowało, że wrocławski zespół pojedzie do Sosnowca, żeby w ćwierćfinale zmierzyć się z najlepszym w pierwszej części sezonu zasadniczego Anwilem Włocławek.

Wspomniany pojedynek był debiutem trenera Robertsa Štelmahersa. Prowadzona przez łotewskiego szkoleniowca drużyna wygrała cztery z siedmiu meczów jednak przez słaby start sezonu za czasów Mantasa Cesnauskisa bilans Energa Icon Sea Czarnych jest ujemny (7-8). Zespół ze Słupska mógł to zmienić w swoim ostatnim meczu, ale przegrał z Treflem Sopot 73:77.

PGE Spójnia zaczęła rok od trzech porażek - łącznie różnicą 44 punktów. Styczeń jest, więc dla stargardzkiej drużyny czarnym miesiącem. Przed pucharową i reprezentacyjną przerwą, ale już w lutym PGE Spójnia zagra dwa mecze - z Treflem Sopot i Tasomix Rosiek Stalą Ostrów Wielkopolski. Z taką formą, jak na początku 2025 roku o wygrane będzie naprawdę trudno.

Środek tabeli Orlen Basket Ligi jest bardzo wyrównany. PGE Spójni zabrakło jednego zwycięstwa, żeby znaleźć się w czołowej ósemce. O ile w starciu z Dzikami Warszawa (66:84) było ono zdecydowanie poza zasięgiem, to już wygrać wcześniejszy pojedynek z inną warszawską ekipą po prostu należało. Po 15 kolejkach PGE Spójnia była w gronie sześciu drużyn z bilansem 6-9. W tabeli dawało to 11. Miejsce, ale gdyby tworzyć małą tabelkę tak, jak na koniec sezonu PGE Spójnia byłaby o "oczko" niżej. Z pięciu meczów z drużynami legitymującymi się identycznym bilansem PGE Spójnia wygrała tylko dwa.

Z drugiej strony jedna porażka więcej - na przykład w szczęśliwie wygranym meczu z Górnikiem Zamkiem Książ Wałbrzych sprawiłaby, że Biało-Bordowi wylądowaliby na 15. miejscu. Na szczęście na razie zdecydowanie odstaje MKS Dąbrowa Górnicza, który już po 16 rozegranych meczach ma nadal tylko trzy zwycięstwa. Do czasu, gdy klub z Zagłębia nie zacznie wygrywać, pozostałe ekipy mogą być przynajmniej spokojne o utrzymanie.

Na inaugurację sezonu PGE Spójnia wygrała w Słupsku 79:71. Rewanż może potwierdzić, w którą stronę poszły oba kluby. Po ostatnich meczach faworytem będą goście, którzy spróbują przerwać serię trzech porażek ze stargardzką drużyną. W trwającym sezonie PGE Spójnia przegrała już pięć ligowych meczów rozgrywanych w hali OSiR. To wynik fatalny, gdy zestawi się go z osiągnięciami z dwóch ostatnich sezonów, kiedy po pięć porażek było, ale na koniec sezonu zasadniczego. Teraz praktycznie pewne jest, że ten wynik będzie gorszy, skoro do Stargardu oprócz Energa Icon Sea Czarnych przyjadą również między innymi Trefl Sopot, Anwil Włocławek i Legia Warszawa.

Gwiazdą rywali jest Alex Stein. Koszykarz, który w poprzednim sezonie w 24 meczach (22 minuty) zdobywał dla PGE Spójni średnio 12,8 punktu i 2,9 asysty przenosząc się do ekipy ze Słupska, liczył na jeszcze większą rolę i w połowie rundy zasadniczej można stwierdzić, że się nie pomylił. W pierwszym meczu zdobył tylko osiem punktów, trafiając 3/12 rzutów z gry, ale jak się okazało, był to jego najsłabszy mecz w sezonie. Czy to możliwe, żeby drugi najsłabszy mecz rozegrał ponownie przeciwko PGE Spójni?

Nawet gdyby tak się stało to fani stargardzkiej drużyny, mają czego żałować, bo była realna szansa, żeby Stein pozostał w PGE Spójni. W 15 meczach obecnego sezonu na parkiecie spędza średnio ponad 30 minut, zdobywając 17,9 punktu i rozdając 4 asysty. Przy problemach zdrowotnych Lorena Jacksona często jest głównym rozgrywającym. Drugi z Amerykanów akurat przeciwko PGE Spójni zagrał swój najlepszy mecz w sezonie. Zdobył 26 punktów, trafiając 5/10 prób za dwa i 5/9 za trzy punkty.

Stein jest piątym strzelcem Orlen Basket Ligi, a szóstą pozycję w tej klasyfikacji zajmuje Luther Muhammad. Amerykanin z PGE Spójni zdobył 260 punktów (o osiem mniej od niedzielnego rywala). Co ciekawe lider stargardzkiej drużyny również swój najsłabszy mecz zagrał na inaugurację sezonu. Przeciwko Energa Icon Sea Czarnym zdobył siedem punktów, trafiając 2/9 rzutów z gry.

PGE Spójnia Stargard - Energa Icon Sea Czarni Słupsk / niedziela 26.01.2024 godz. 19:30.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargardzka Manufaktura Sztuki – Muzyczna podróż po Ukrainie. Fotorelacja