Dzisiaj jest: 3.5.2024, imieniny: Jaropełka, Marii, Niny

Karol Gruszecki: mam nadzieję, że zostało nam bardzo dużo grania

Dodano: 2 tygodnie temu Autor:
Redakcja poleca!

PGE Spójnia Stargard po raz kolejny pokazała dobrą koszykówkę.

Karol Gruszecki: mam nadzieję, że zostało nam bardzo dużo grania

PGE Spójnia Stargard po raz kolejny pokazała dobrą koszykówkę. Biało-Bordowi w 29. kolejce Orlen Basket Ligi pokonali Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 94:72.

To był rewanż za porażkę z pierwszej rundy. W meczu, który odbył się 21 grudnia, niespodziewanie niżej notowany rywal wygrał 105:93. - Nie rewanż był najważniejszy a wygrana. Zrobiliśmy duży krok w kierunku play-off i to jest najważniejsze - zaznaczył kapitan PGE Spójni Stargard.

Obie drużyny w tabeli dzieli osiem punktów, więc bilans bezpośrednich spotkań nie będzie miał znaczenia. Warto jednak było wygrać efektownie, a w drugiej połowie zrobić ciekawe show. - To prawda. Kibice też trochę wymusili na nas ładną grę, natomiast dla nas najważniejsze było to, żeby skoncentrować się na obronie. Mamy tak naprawdę dwa tygodnie, żeby się przygotować do najważniejszej fazy, do tego, po co graliśmy w tym sezonie. Jesteśmy już naprawdę blisko i został nam tylko jeszcze jeden mecz do przygotowań - wyjaśnił Karol Gruszecki.

W rundzie zasadniczej PGE Spójnia w hali OSiR zagrała po raz ostatni i skończyła tę część z domowym bilansem 10 zwycięstw i pięć porażek. W piątkowym pojedynku Biało-Bordowi wykorzystywali swoje przewagi i słabsze strony rywala, który zagrał bez kilku istotnych zawodników (A.j. English i Gligorije Rakocević). To może być zapowiedź tego, co wydarzy się w play-offach, choć trzeba pamiętać, że stargardzki zespół nadal musi do nich awansować.

- Gra w play-offach chyba będzie na tym polegała, żeby znaleźć słabe punkty przeciwnika i jak najlepiej to wykorzystywać. Zastal rzeczywiście przyjechał osłabiony, ale chłopaki walczyli. Paweł Kikowski wiadomo, że motywował chłopaków. Sam zagrał świetny mecz także na pewno nie było łatwo - podsumował piątkowy pojedynek kapitan PGE Spójni Stargard.

Co ciekawe w ostatnich tygodniach Karol Gruszecki pojawił się na szerokiej liście graczy powołanych do reprezentacji Polski 3x3. Podobnie, jak Dominik Grudziński i Damian Krużyński był wśród 12 graczy, którzy teoretycznie mieliby się stawić na zgrupowaniu w Warszawie (21-22 kwietnia). Kibice PGE Spójni Stargard mogą być jednak spokojni, bo 3x3 to na ten moment odległy temat, który może się dopiero wydarzyć po zakończeniu sezonu.

- Na razie jeszcze koncentrujemy się na swoim sezonie. Jeszcze mam nadzieję, że zostało nam bardzo dużo grania. Jeżeli później terminarz nam pozwoli i tak się złoży, że trener mnie powoła to na pewno będę - skomentował Karol Gruszecki.

Oczywiście lista powołanych ukazała się w takim momencie, że koszykarze PGE Spójni Stargard nie mogą nawet przewidzieć, kiedy zakończą sezon. Ostatni mecz rundy zasadniczej w Warszawie z Dzikami odbędzie się 27 kwietnia (godz. 17:30). I runda play-off zacznie się 2 lub 3 maja (zależy od zajętego miejsca) i potrwa minimum tydzień.

Na ten moment nic nie wskazuje zatem, żeby koszykarze PGE Spójni mogli wziąć udział w grach kontrolnych reprezentacji Polski w serbskim Nowym Sadzie, planowanych w dniach 1-6 maja. Teoretycznie w powołanej na ten wyjazd ósemce znaleźli się Karol Gruszecki i Dominik Grudziński.

Trener Piotr Renkiel ma jednak szeroki wybór - od specjalistów w koszykówce 3x3 (Szymon Rduch i Przemysław Zamojski) po graczy, którzy na pewno 27 kwietnia zakończą sezon w Orlen Basket Lidze - Adrian Bogucki, Grzegorz Kamiński i Filip Matczak (wszyscy Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia) oraz Michał Samsonowicz (Tauron GTK Gliwice).

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja