Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Mocno broniący Anwil zatrzymał nieskuteczną PGE Spójnię

Dodano: 8 miesięcy temu Autor:
Redakcja poleca!

Po raz czwarty w sezonie 2023/2024 seria zwycięstw PGE Spójni Stargard zakończyła się na trzech meczach.

Mocno broniący Anwil zatrzymał nieskuteczną PGE Spójnię

Po raz czwarty w sezonie 2023/2024 seria zwycięstw PGE Spójni Stargard zakończyła się na trzech meczach. Biało-Bordowi powalczyli ze zmierzającym pewnie po pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej Orlen Basket Ligi Anwilem Włocławek.

Goście zwyciężyli w Stargardzie 70:64. PGE Spójnia wygrała tylko pierwszą kwartę (17:11). Biało-Bordowi zaczęli od prowadzenia 9:4. Później po "trójce" Jakuba Garbacza był remis 9:9, ale ostatnie trzy minuty tej części należały do gospodarzy. To była rywalizacja czołowych defensyw Orlen Basket Ligi. Walki nie brakowało, ale gorzej było ze skutecznością.

Już w pierwszej kwarcie 10 punktów zdobył Devon Daniels IV. Trafił 5/9 rzutów z gry, a pozostali koszykarze PGE Spójni łącznie 3/8. W drugiej kwarcie gospodarze trafili 3/8 "trójek". Po celnych rzutach z dystansu Sebastiana Kowalczyka i Alexa Steina PGE Spójnia prowadziła 27:18.

Od tego momentu zaczęły się ofensywne problemy. Anwil mozolnie odrabiał straty i doprowadził do remisu 30:30. Końcówka drugiej kwarty należała jednak ponownie do Devona Danielsa. Amerykanin w pierwszej połowie zdobył 17 punktów, a Biało-Bordowi prowadzili 35:30.

Niewielka przewaga błyskawicznie uciekła. Anwil zaczął trzecią kwartę od sześciu punktów i trener Sebastian Machowski szybko poprosił o przerwę. Później atak stargardzkiej drużyny się odblokował, ale Anwil nie dał się już zaskoczyć. Goście w samej trzeciej kwarcie zdobyli 24 punkty i po "trójce" Kamila Łączyńskiego prowadzili po 30 minutach 54:53. Spory wkład w ten rezultat mieli Victor Sanders i Tomas Kyzlink.

Na początku czwartej kwarty Anwil odskoczył na 60:53. PGE Spójnia jeszcze raz się zerwała i po "trójce" Danielsa przegrywała 59:60. Przez pięć ostatnich minut gospodarze zdobyli jednak tylko pięć punktów. Anwil nie był o wiele lepszy, ale Tomas Kyzlink i Luke Petrasek załatwili swojej drużynie 22. zwycięstwo w sezonie.

Rottweilery potrzebują jeszcze tylko jednej wygranej, żeby zakończyć rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. PGE Spójnia z bilansem 15-12 ma nadal duże szanse na play-offy. Stanie się tak na pewno jeżeli ekipa z Pomorza Zachodniego wygra minimum dwa z trzy pozostałych do końca sezonu regularnego meczów.

W piątek PGE Spójnia stoczyła dobry i wyrównany pojedynek z liderem Orlen Basket Ligi. Biało-Bordowi nawet w końcówce mogli jeszcze powalczyć o niespodziankę. Zabrakło jednak skuteczności i to nawet z rzutów wolnych, bo sześć trafionych na 16 prób szczególnie u siebie to wynik fatalny. Anwil był trochę, ale niewiele lepszy (8/15). Goście uzyskali istotną przewagę w zbiórkach (47:38). Mocną stroną PGE Spójni nie były też "trójki" (6/23 przy 8/24 Anwilu).

Devon Daniels zdobył 28 punktów. Trafił 13/23 rzutów z gry. Jego skuteczność trzymała PGE Spójnię w grze o zwycięstwo. Zabrakło jednak wsparcia. Alex Stein rzucił 11 punktów (4/9 z gry), ale na tym kończą się większe zdobycze koszykarzy PGE Spójni.

Najgorszy mecz w sezonie rozegrał Stephen Brown Jr. Rozgrywający nie zdobył punktu pudłując osiem rzutów z gry. Oczywiście można zastanawiać się nad tym, że 20 minut spędzonych na parkiecie przy takiej dyspozycji to o wiele za dużo. Z drugiej jednak strony Brown to gracz, który w każdej chwili mógł się przełamać i odwrócić losy meczu z Anwilem. Tak się jednak nie stało, a chyba tylko większa rola dla Alexa Steina mogła faktycznie coś zmienić. Z nim na parkiecie PGE Spójnia była lepsza od Anwilu o pięć punktów.

PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 64:70 (17:11, 18:19, 18:24, 11:16)

PGE Spójnia: Devon Daniels IV 28, Alex Stein 11, Wesley Gordon 6, Karol Gruszecki 5, Adam Łapeta 4, Dominik Grudziński 3, Sebastian Kowalczyk 3, Benjamin Simons 3, Aleksandar Langović 1, Stephen Brown Jr. 0.

Anwil: Tomas Kyzlink 17, Victor Sanders 15, Luke Petrasek 11, Ziga Dimec 9, Kamil Łączyński 7, Jakub Garbacz 5, Janari Joesaar 4, Amir Bell 2, Mateusz Kostrzewski 0.

Foto: Tomek Burakowski

 


 

Materiał sponsorowany

 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja