Dzisiaj jest: 29.9.2024, imieniny: Michaliny, Michała, Rafała

Masa emocji w meczach PGE Spójni Stargard

Dodano: rok temu Autor:
Redakcja poleca!

Tylko jedno zwycięstwo, ale za to sporo emocji w meczach PGE Spójni Stargard w LOTTO 3x3 Lidze.

Masa emocji w meczach PGE Spójni Stargard

Tylko jedno zwycięstwo, ale za to sporo emocji w meczach PGE Spójni Stargard w LOTTO 3x3 Lidze.

To była w dużej części powtórka z poprzedniego sezonu i pierwszego turnieju eliminacyjnego LOTTO 3x3 Ligi. Podobnie, jak wtedy także teraz w Lublinie w zawodach rozgrywanych na placu Zamkowym Biało-Bordowi wygrali tylko jeden mecz, ale wyszli z grupy. W ćwierćfinale również powtórka, bo porażka z Treflem Sopot.

W pierwszym niedzielnym meczu Biało-Bordowi przegrali 12:21 z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski. Do wyniku 10:15 PGE Spójnia dzielnie goniła zespół, którego czołowymi postaciami byli weterani: Michael Hicks, Maciej Adamkiewicz i Marcin Zarzeczny. Kilka błędów sprawiło, że rywalizacja nagle przyspieszyła, a dwupunktowym rzutem zakończył ją wychowanek Spójni, Marcin Zarzeczny, który w pierwszym sezonie wygrał LOTTO 3x3 Ligę, ale z Legią Warszawa. Teraz o powtórkę tego sukcesu powalczy już z Arged BM Stalą.

Drugi niedzielny mecz PGE Spójnia musiała wygrać, bo King Szczecin sprawił wcześniej niespodziankę pokonując Tauron GTK Gliwice 20:19. W derbowym pojedynku nie brakowało walki, ale wyrównany wynik był tylko na początku meczu. Później pod koszem dominował Dominik Grudziński, a ważne punkty dokładali również Maksym Kołodziej, Oliwer Korolczuk i Piotr Poziemski. To wszystko złożyło się na efektowne zwycięstwo stargardzkiej drużyny (21:11).

W poniedziałek dokończona została faza grupowa. PGE Spójnia zmierzyła się z Tauronem GTK Gliwice. Wynik otworzył Dominik Grudziński, jednak dla rywali cztery punkty zdobył Szymon Wąsik. Grudziński odrobił straty, ale później wyraźnie przeważali rywale, którzy prowadzili nawet 19:11. Świetny finisz sprawił, że PGE Spójnia przegrała tylko 18:21. Taki rezultat oznaczał, że przez dłuższą chwilę nie było pewne, kto awansował do ćwierćfinału.

Grupę wygrali ostrowianie, ale trzy kolejne zespoły odniosły po jednym zwycięstwie. Decydowały zdobyte małe punkty we wszystkich trzech meczach, ale tu stargardzianie i gliwiczanie mieli po 51 "oczek". Wydawało się, że przesądzi rezultat bezpośredniego meczu, ale okazało się, że regulamin jest inny. Ostatecznie rozstrzygały punkty w rankingu FIBA 3x3 posiadane przez zawodników, a tu przewagę miała PGE Spójnia.

Biało-Bordowi w niesamowicie szczęśliwych okolicznościach wyszli z grupy i w ćwierćfinale zmierzyli się z Treflem. Zdecydowanie lepiej zaczęli sopocianie (9:3). PGE Spójnia odpowiedziała świetną serią. Z dystansu trafiali Kołodziej i Korolczuk, a do remisu 9:9 doprowadził Grudziński. Po punkcie Korolczuka było nawet 11:10. Końcówka to problemy z przewinieniami, co skutkowało rzutami wolnymi dla rywali i przesądziło o porażce 13:17.

W finale turnieju zmierzyły się zespoły, które spotkały się w Grupie A. Legia Warszawa zajęła pierwsze miejsce, pokonując MKS Dąbrowa Górnicza 21:10. Te dwie ekipy podobnie, jak półfinaliści, czyli Arged BM Stal i Trefl zapewniły sobie udział w finałowym turnieju LOTTO 3x3 Ligi, który odbędzie się w lutym. Pozostałych 12 drużyn powalczy o cztery wolne miejsca w drugim turnieju eliminacyjnym.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
75 lecie Spójni Stargard. Fotorelacja