Dwa rzuty karne, cztery gole i remis w meczu 30. kolejki III ligi. Piłkarze Błękitnych Stargard w środowe popołudnie podejmowali na stadionie przy Ceglanej Jarotę Jarocin.
Goście z Jarocina początkowo tylko się bronili, ale później poszukali swoich szans w kontratakach. Jak to często już w tym sezonie bywało Błękitni, nie udokumentowali przewagi i po 25 minutach to rywale prowadzili 1:0. Adrian Ratajczyk wykorzystał rzut karny po przewinieniu Mateusza Ogrodowskiego.
Strata gola jeszcze bardziej zmobilizowała Błękitnych. Gospodarze w odpowiedzi oddali dwa groźne uderzenia. W pierwszej połowie grali jednak nerwowo i po 45 minutach przegrywali 0:1.
W 55. minucie po przewinieniu bramkarza Jaroty rzut karny mieli Błękitni. "Jedenastkę" wykorzystał Kacper Friska. W 72. minucie Jakub Stawski huknął z dystansu i było już 2:1. Gospodarze jednak nie utrzymali prowadzenia, bo w 81. minucie wyrównał Sebastian Kamiński.
Po tym golu obie drużyny miały jeszcze swoje szanse. W końcówce mocniej atakowali Błękitni. Walczący o utrzymanie goście (26 punktów) zadowolili się ostatecznie remisem. To dla nich o tyle ważne, że po porażkach Vinety Wolin oraz Unii Solec Kujawski awansowali z 16. na 14. miejsce. Błękitni utrzymali 11. pozycję oraz przewagę trzech "oczek" nad Cartusią Kartuzy.
Do zajmującej 10. lokatę Unii Swarzędz tracą dwa punkty. Stargardzki zespół ma serię czterech spotkań bez porażki, ale również trzech meczów bez zwycięstwa, bo trzy ostatnie pojedynki skończyły się remisami. W następnym meczu Błękitnych czeka jednak trudny sprawdzian - wyjazd do zajmującej trzecie miejsce Polonii Środa Wielkopolska. Ten mecz odbędzie się w niedzielę 28 maja o godz. 18:00.
Błękitni Stargard - Jarota Jarocin 2:2 (0:1)
0:1 - Adrian Ratajczyk (k.) 25'
1:1 - Kacper Friska (k.) 56'
2:1 - Jakub Stawski 72'
2:2 - Sebastian Kamiński 81'
Materiał sponsorowany