Zapadła już ostateczna decyzja dotycząca możliwości uruchomienia lodowiska w tym sezonie zimowym. Miłośnicy łyżew będą zawiedzeni, ponieważ lodowiska nie będzie. Powodem są zbyt wysokie koszty jego uruchomienia.

Po pojawieniu się informacji o tym, że Miasto rozważa nieuruchomienie lodowiska w tym roku, mieszkańcy Stargardu postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i napisali petycję do Prezydenta Miasta. Podpisy były zbierane w niedzielę 27 listopada. Akcję koordynował Piotr Wawrzyszko ze Stowarzyszenia Poznaj Swoje Prawa. W petycji mieszkańcy wnieśli sprzeciw wobec decyzji o nieuruchomieniu działalności lodowiska miejskiego w sezonie zimowym 2022/2023. - Proponujemy, aby władze zarządzające miastem nie oszczędzały kosztem mieszkańców miasta, odbierając im możliwości aktywnego, fizycznego spędzania czasu. Lodowisko jest miejscem, gdzie dzieci i młodzież oraz rodziny korzystają z aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu, który jest niezbędny zwłaszcza w czasie kiedy przez prawie dwa lata aktywność taka była bardzo ograniczona- napisali wnioskodawcy. -   Sugerujemy, aby oszczędności wynikające być może z niewłaściwego planowania przez administrację miasta były szukane, w pierwszej kolejności w sferze budżetu związanego z kosztami funkcjonowania administracji miasta, nagrodami czy prawdopodobnie przeszacowanymi inwestycjami. Mamy nadzieję, że Pan Prezydent oraz Radni podejmą stosowne kroki w jak najszybszym przywróceniu działalności lodowiska miejskiego- możemy przeczytać w petycji.

Powody decyzji o nieuruchomieniu lodowiska w tym roku na antenie Twojego Radia wyjaśnił Prezydent Rafał Zając. - Mamy rozstrzygnięte postępowanie przetargowe na dostawę energii, energia jest dostarczana do samorządu na poziomie 524 zł netto za 1 MWh i my mamy tę cenę w przetargu ustaloną. W związku z odmową przez państwowego potentata nasza firma nie jest w stanie realizować kontraktu i ten kontrakt z miastem zrywa, to otrzymujemy stawkę rezerwową, która nie wynosi 524 zł, tylko prawie 3000 zł za MWh. Teraz jest osłona rządowa, która ma wynosić dla samorządów niecałe 800 zł za tą samą jednostkę, czyli z 524 zł na 800 zł. Podobno ma zostać jeszcze doliczony VAT, a to by oznaczało, że z 524 zł lądujemy na 1000 zł za tę jednostkę. Energia będzie co najmniej o kilkadziesiąt, a nawet do 100 procent droższa- tłumaczył Prezydent. - Jeżeli patrzymy z perspektywy kosztów funkcjonowania lodowiska, to jednym z podstawowych elementów jego funkcjonowania jest zużycie energii elektrycznej. To jest zadanie, które przynajmniej w jakiejś części powinno pokrywać się w biletach. Gdybyśmy chcieli w prosty sposób z biletów zebrać tę kwotę, to zakładając podobną frekwencję, bilet musiałby wynosić między 40 a 50 zł. To jest cena nieakceptowalna. Trzeba by było to lodowisko subwencjonować i wracamy do potencjału przekazania pieniędzy na bieżące koszty utrzymania miasta- wyjaśnił Rafał Zając w Twoim Radiu.

Do wysokich kosztów energii elektrycznej dochodzą jeszcze koszty zatrudnienia dodatkowego personelu niezbędnego do obsługi lodowiska, wzrost płacy minimalnej, koszty eksploatacyjne materiałów, koszty transportu, montażu i demontażu lodowiska oraz koszty dezynfekcji łyżew, oraz bieżącego utrzymania. W zeszłym roku koszty funkcjonowania lodowiska wyniosły 193 tys. zł, z czego z biletów uzyskano 157 tys. zł. W tym roku OSiR oszacował, że koszty utrzymania lodowiska wyniosłyby 334 tys. zł. Początkowo lodowisko funkcjonowało przy ul. Szczecińskiej na terenie OSiR, ale od kilku lat mieszkańcy mogli ślizgać się przy Młodzieżowym Domu Kultury przy ul. Portowej.

Stargard to nie jedyne miasto, które zrezygnowało z uruchomienia lodowiska. Oszczędności są powodem rezygnacji z lodowiska w Złotowie, Szczecinku, Śremie, Olkuszu czy Czechowicach-Dziedzicach. Samorządy, które decydują się na otwarcie lodowiska, podwyższają opłaty za korzystanie z niego. We Wrocławiu w zeszłym roku bilety kosztowały 22 zł za godzinę ślizgania w weekend oraz 18 zł w dni powszednie. W tym roku będzie to odpowiednio 28 zł i 23 zł.