Dzisiaj jest: 28.3.2024, imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

Pogoń - Błękitni: Trenerski nos, gol do szatni i remis

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Po ciekawym spotkaniu piłkarze Błękitnych Stargard po raz trzeci z rzędu podzielili się punktami.

Pogoń - Błękitni: Trenerski nos, gol do szatni i remis
W 32.kolejce eWinner II ligi zremisowali z Pogonią Siedlce 2:2. To pierwszy punkt, jaki wywalczyli na tym terenie. Ponownie jest czego żałować, bo stargardzianie odrobili straty, ale w końcówce stracili prowadzenie.

Gospodarze od początku uzyskali lekką przewagę. W 6. minucie jednak groźną akcją odpowiedział Mateusz Bochnak, który uderzył nad bramką. Chwilę później Tobiasz Weinzettel miał duże problemy po uderzeniu Krzysztofa Danielewicza. Wtedy jeszcze Błękitni nie stracili gola, ale w 16. minucie Pogoń prowadziła właśnie po trafieniu Danielewicza. Ten piłkarz wykończył dobrą akcję gospodarzy uderzeniem pod poprzeczkę.

Strzelec gola był jednym z dwóch najgroźniejszych piłkarzy Pogoni w pierwszej połowie. Dwie dobre szanse na podwyższenie prowadzenia miał też Miłosz Przybecki. Zawodnik znany z ekstraklasowych boisk był szybki, ale nieskuteczny. Choć wykorzystał błędy Daniela Wajsaka to nie potrafił pokonać golkipera, który miał sporo pracy.

Wydawało się, że w pierwszej połowie Błękitni nie odpowiedzą na trafienie rywali. Szansę w 33. minucie miał Błażej Starzycki, ale najciekawsza była końcówka tej części. Już w doliczonym czasie nad poprzeczką uderzył Dawid Polkowski, a chwilę później składną akcję mocnym uderzeniem wykończył Mateusz Bochnak. Skrzydłowy strzelił gola swojej byłej drużynie.

W przerwie niespodziewanie Damian Niedojad zmienił Kamila Walkowa. Wprowadzony napastnik już w pierwszej akcji po zmianie stron miał szansę na gola. Na początku drugiej połowy to właśnie podbudowani odrobieniem strat stargardzianie przycisnęli i zdecydowanie dominowali.

W 61. minucie kolejnym niecelnym strzałem odpowiedział Przybecki, ale nie ostudziło to zapału Błękitnych. Stargardzianie nadal przeważali, jednak gola zdobyli w kuriozalnych okolicznościach. W 64. minucie wykorzystali nieporozumienie obrońcy z bramkarzem gospodarzy. Bartosz Brodziński nabił piłką w głowę Damiana Niedojada i futbolówka wpadła do bramki. Zmiana napastnika okazała się szczęśliwa.

Błękitni mieli kolejne sytuacje na 3:1. W 74. minucie domagali się też rzutu karnego po ostrej interwencji bramkarza gospodarzy. Pogoń przebudziła się w ostatnim kwadransie, a trenerskiego nosa miał nie tylko Adam Topolski, ale również Bartosz Tarachulski. W 79. minucie szkoleniowiec gospodarzy wpuścił na boisko Marcina Kozłowskiego. Zmiennik chwilę później pięknym golem zfinalizował składną akcję swojej drużyny.

Obie ekipy mogły jeszcze wywalczyć komplet punktów. W 90. minucie nie trafił jednak Adrian Kwiatkowski. W ostatniej akcji Pogoń miała rzut wolny, ale źle wykonał go Danielewicz. W sumie remis jest dość sprawiedliwy, bo Błękitni podobnie, jak Pogoń oddali osiem celnych strzałów.

Pogoń Siedlce - Błękitni Stargard 2:2 (1:1)
1:0 - Krzysztof Danielewicz 16'
1:1 - Mateusz Bochnak 45+1'
1:2 Damian Niedojad 64'
2:2 - Marcin Kozłowski II 80'

Składy:

Pogoń: Bartosz Klebaniuk - Maciej Kołoczek, Ivan Ocenas, Bartosz Brodziński, Bartłomiej Olszewski - Ishmael Baidoo (79' Marcin Kozłowski II), Krzysztof Danielewicz, Oskar Repka, Franciszek Wróblewski (68' Rafał Adamek) - Maciej Górski, Miłosz Przybecki.

Błękitni: Tobiasz Weinzettel - Aleksander Theus, Daniel Wajsak, Bartłomiej Mruk, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Dawid Polkowski (87' Filip Karmański), Michał Cywiński, Błażej Starzycki (84' Adrian Kwiatkowski) - Kamil Walków (46' Damian Niedojad).

Żółte kartki: Wróblewski, Danielewicz, Kołoczek, Kozłowski (Pogoń) - Polkowski, Krawczun (Błękitni).

Sędzia: Damian Gawęcki (Kielce).

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Śladami Gryfików - spacer historyczny. Fotorelacja