- To wsparcie, które chcemy udzielić lokalnym przedsiębiorcom- mówi Prezydent Stargardu Rafał Zając.

Restauratorzy ze Stargardu zwrócili uwagę, że cały czas pobierane są pieniądze za pozwolenie na sprzedaż alkoholi, mimo że nie mogą go sprzedawać z powodu ogólnokrajowego lockdownu. Płacą więc za coś, czego nie robią. Władze Bytomia, Katowic, Chorzowa, Gdyni czy Sopotu zdecydowały, że do czasu całkowitego odmrożenia gastronomii nie będą pobierały tej opłaty. Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Stargardzie będą decydowali o tym lokalni radni.

Prezydent Stargardu Rafał Zając uważa pomysł za kolejną formę wsparcia dla stargardzkiego biznesu. - Zwolnienie z opłaty za tzw. koncesję na sprzedaż alkoholu to nasz następny pomysł na wsparcie, którego chcemy udzielić lokalnym przedsiębiorcom. W czasie kiedy gastronomia oferuje tylko posiłki na wynos, wciąż nie można czerpać zysków z napojów z procentami. Podobnie jest z dyskotekami i pubami- mówi Prezydent Rafał Zając. - Mam nadzieję, że spowoduje to, że gastronomicy i właściciele zamkniętych lokali rozrywkowych oraz pubów odczują ulgę w swoich budżetach- dodaje Prezydent.

Uchwała, nad którą będą dyskutowali radni, zwalnia przedsiębiorców z obowiązku uiszczenia pierwszej i drugiej raty opłaty z tytułu korzystania w roku 2021 z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. W przypadku, gdy opłata została już wpłacona, zostanie zwrócona. Podjęcie decyzji o zwolnieniu przedsiębiorców z opłaty umożliwiła ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych wprowadzona w związku ze stanem epidemii COVID-19 i zakazem prowadzenia działalności gastronomicznej.

Mając na względzie zarówno trudną sytuację przedsiębiorców, jak i realizację obligatoryjnych zadań gminy wynikających z ustawy i  wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, związanych z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych, Rada Miejska zaproponowała zwolnienie z obowiązku zapłaty pierwszej i drugiej raty opłaty za korzystanie z zezwoleń. Urzędnicy przypominają, że w przypadku tej opłaty nie ma możliwości zastosowania odroczenia płatności lub umorzenia należności w indywidualnie uzasadnionych sytuacjach podmiotów prowadzących działalność. Brak wniesienie opłaty w terminie wywołuje z mocy ustawy skutek w postaci wygaśnięcia zezwolenia. W przypadku trudnego do przewidzenia terminu zniesienia obostrzeń dla tej branży przez prawodawcę uniemożliwiłoby to szybkie wznowienie działalności gospodarczej.