Urządzenia po kilku dniach zniknęły, teraz szuka ich policja.
W sobotę 27 czerwca firma Eroller wprowadziła do naszego miasta nowoczesną usługę wypożyczenia elektrycznej hulajnogi za pomocą aplikacji na telefon. Urządzenia pojawiły się m.in. przy poczcie na ul. Szczecińskiej, przy ul. A. Mickiewicza, Skarbowej, na Rynku Staromiejskim, przy ul. Piłsudskiego, na osiedlu Chopina i Pyrzyckim. W sumie aktualnie do wypożyczenia było 15 elektrycznych hulajnóg. Koszt odblokowania hulajnogi to 2 zł, a za minutę jazdy trzeba zapłacić 50 groszy.
W środę firma Eroller, właściciel urządzeń, poinformowała, że 14 sztuk hulajnóg zostało skradzionych. - Hulajnogi wyposażone są w nadajniki GPS, które umożliwiają ich lokalizację. Współpracując z Policją w Stargardzie poszukujemy naszych hulajnóg i apelujemy do Państwa o pomoc- poinformowali przedstawiciele firmy Eroller. Poprosili również, że wszystkie informacje można przekazywać pod numer telefonu 518 529 439 oraz na Policję w Stargardzie. Podkom. Krzysztof Wojsznarowicz przypomina, że hulajnogi, które znajdują się na terenie naszego miasta nie są porzucone. To sposób działania wypożyczalni. - Osoby, które bez wypożyczenia sprzętu dokonają jego zaboru liczyć muszą się z poniesieniem konsekwencji prawnych- dodaje przedstawiciel Policji.
Wypożyczalnie elektrycznych hulajnóg działają już w wielu miastach w kraju. Problemy sprawia ich parkowanie w niedozwolonych miejscach, ale nie zdarzało się, aby zostały całkowicie skradzione. Najgłośniejsza kradzież miała miejsce w zeszłym roku w Warszawie, gdzie policjanci zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzież 60 elektrycznych hulajnóg o wartości 190 tysięcy złotych. Rabusie kradli hulajnogi, aby później przerobić je w taki sposób, żeby można było z nich korzystać bez płacenia za to. Za kradzież i paserstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Ktoś ukradł hulajnogi, policja szuka sprawców