W poniedziałek poinformowano, że jednym z sześciu uczestników będzie Raymond Cowels III z PGE Spójni Stargard. Amerykanina ogłoszono wraz z Michałem Chylińskim, który rok temu tryumfował po emocjonującym finale. Koszykarz Enei Astorii Bydgoszcz (wtedy grał w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski) zdobył 22 punkty i dzięki ostatniej udanej próbie wyprzedził Omara Prewitta z Legii Warszawa (21 punktów).
W środę poznaliśmy pełną obsadę. W prestiżowym konkursie powalczą też Michał Michalak (Legia), Martins Laksa (Start Lublin), Jarosław Zyskowski (Stelmet Enea BC Zielona Góra) i Michael Hicks (Polpharma Starogard Gdański).
Turniej o Suzuki Puchar Polski odbędzie się od 13 do 16 lutego w Warszawie w Arenie Ursynów. Na czwartek i piątek (godz. 18:00 oraz 20:30) zaplanowano ćwierćfinały. W sobotę odbędą się półfinały (godz. 15:00 i 19:00), a pomiędzy nimi zaplanowano dwa konkursy. Pierwszy będzie Lotto konkurs wsadów, którego obsada jest jeszcze nieznana. Aerowatch konkurs rzutów za trzy punkty powinien się rozpocząć około godz. 17:40. Tak wynika z telewizyjnej ramówki, a transmisja jest planowana w Polsacie Sport Extra. W niedzielę o godz. 18:00 odbędzie się natomiast finał Suzuki Pucharu Polski.
W turnieju zabraknie PGE Spójni Stargard, która po pierwszej części sezonu zasadniczego plasowała się poza czołową siódemką kwalifikującą się do zawodów. Nie będzie, zatem MVP z minionego sezonu, Mateusza Kostrzewskiego. Nie zagra też obrońca trofeum, czyli BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Faworytów Aerowatch konkursu rzutów za trzy punkty trudno wskazać. Takie zawody to coś zupełnie innego niż rzuty oddawane w meczu często pod presją rywala. Tutaj każdy koszykarz sam musi zmierzyć się z czasem. Rok temu konkurs wyglądał tak, że każdy zawodnik wykonywał po pięć prób z pięciu różnych pozycji (stacji). Na całość miał 60 sekund. Ostatni rzut z każdej pozycji był za dwa punkty, czyli można było łącznie zdobyć 30 oczek. Do finału awansowała najlepsza trójka, która rywalizację o zwycięstwo rozpoczynała od początku, czyli z zerowym dorobkiem punktowym.
Przeanalizowaliśmy statystyczne osiągnięcia z obecnego sezonu Energa Basket Ligi, jakimi mogą się pochwalić poszczególni uczestnicy Aerowatch konkursu rzutów za trzy punkty. Najwyższą skuteczność ma Jarosław Zyskowski (50,8%, 31/61). Koszykarz Stelmetu Enea BC Zielona Góra zdobywa po 16,2 punktu. Wyróżnia się też Raymond Cowels III. Snajper PGE Spójni Stargard wykonał i trafił najwięcej rzutów trzypunktowych w lidze (68/147). Zdobywa przy tym 19,4 punktu i ma drugą skuteczność spośród nominowanych (46,3%). Teoretycznie, zatem powinien walczyć o zwycięstwo.
Michał Chyliński ma średnią 12,9 punktów. Trafił do tej pory 26/62 trójek (41,9%). Martins Laksa zdobywa po 14,9 punktu (42/102, 41,2%). Najwyższą średnią ma Michał Michalak (21,5). Strzelec Legii też rzuca sporo (42/109), co daje 38,5%. Najsłabiej wyglądają statystyki weterana, Michaela Hicksa - 9,3 punktu w czterech meczach EBL. Reprezentant Polski w koszykówce 3x3 trafił 9/27 trójek (33,3%). Na pewno on nie będzie w gronie faworytów, ale jest znany ze strzeleckich umiejętności i w takim konkursie może sprawić niespodziankę.
W środę poznaliśmy pełną obsadę. W prestiżowym konkursie powalczą też Michał Michalak (Legia), Martins Laksa (Start Lublin), Jarosław Zyskowski (Stelmet Enea BC Zielona Góra) i Michael Hicks (Polpharma Starogard Gdański).
Turniej o Suzuki Puchar Polski odbędzie się od 13 do 16 lutego w Warszawie w Arenie Ursynów. Na czwartek i piątek (godz. 18:00 oraz 20:30) zaplanowano ćwierćfinały. W sobotę odbędą się półfinały (godz. 15:00 i 19:00), a pomiędzy nimi zaplanowano dwa konkursy. Pierwszy będzie Lotto konkurs wsadów, którego obsada jest jeszcze nieznana. Aerowatch konkurs rzutów za trzy punkty powinien się rozpocząć około godz. 17:40. Tak wynika z telewizyjnej ramówki, a transmisja jest planowana w Polsacie Sport Extra. W niedzielę o godz. 18:00 odbędzie się natomiast finał Suzuki Pucharu Polski.
W turnieju zabraknie PGE Spójni Stargard, która po pierwszej części sezonu zasadniczego plasowała się poza czołową siódemką kwalifikującą się do zawodów. Nie będzie, zatem MVP z minionego sezonu, Mateusza Kostrzewskiego. Nie zagra też obrońca trofeum, czyli BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Faworytów Aerowatch konkursu rzutów za trzy punkty trudno wskazać. Takie zawody to coś zupełnie innego niż rzuty oddawane w meczu często pod presją rywala. Tutaj każdy koszykarz sam musi zmierzyć się z czasem. Rok temu konkurs wyglądał tak, że każdy zawodnik wykonywał po pięć prób z pięciu różnych pozycji (stacji). Na całość miał 60 sekund. Ostatni rzut z każdej pozycji był za dwa punkty, czyli można było łącznie zdobyć 30 oczek. Do finału awansowała najlepsza trójka, która rywalizację o zwycięstwo rozpoczynała od początku, czyli z zerowym dorobkiem punktowym.
Przeanalizowaliśmy statystyczne osiągnięcia z obecnego sezonu Energa Basket Ligi, jakimi mogą się pochwalić poszczególni uczestnicy Aerowatch konkursu rzutów za trzy punkty. Najwyższą skuteczność ma Jarosław Zyskowski (50,8%, 31/61). Koszykarz Stelmetu Enea BC Zielona Góra zdobywa po 16,2 punktu. Wyróżnia się też Raymond Cowels III. Snajper PGE Spójni Stargard wykonał i trafił najwięcej rzutów trzypunktowych w lidze (68/147). Zdobywa przy tym 19,4 punktu i ma drugą skuteczność spośród nominowanych (46,3%). Teoretycznie, zatem powinien walczyć o zwycięstwo.
Michał Chyliński ma średnią 12,9 punktów. Trafił do tej pory 26/62 trójek (41,9%). Martins Laksa zdobywa po 14,9 punktu (42/102, 41,2%). Najwyższą średnią ma Michał Michalak (21,5). Strzelec Legii też rzuca sporo (42/109), co daje 38,5%. Najsłabiej wyglądają statystyki weterana, Michaela Hicksa - 9,3 punktu w czterech meczach EBL. Reprezentant Polski w koszykówce 3x3 trafił 9/27 trójek (33,3%). Na pewno on nie będzie w gronie faworytów, ale jest znany ze strzeleckich umiejętności i w takim konkursie może sprawić niespodziankę.
Materiał sponsorowany