Dzisiaj jest: 8.5.2024, imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława

Tomasz Śnieg: Czekamy na naszych kontuzjowanych graczy

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Wydawało się, że PGE Spójnia Stargard będzie miała przewagę nad Polskim Cukrem Toruń wobec osłabień rywala.

Tomasz Śnieg: Czekamy na naszych kontuzjowanych graczy
Goście już od kilku tygodni grają bez trzech kontuzjowanych koszykarzy. Niewiele mniejsze były jednak ubytki gospodarzy, którzy wystąpili bez Kacpra Młynarskiego i Piotra Pamuły. Trener Jacek Winnicki dał więcej minut Bartoszowi Bochno i Adamowi Brenkowi, ale i tak kilku koszykarzy grało sporo. W tym gronie byli Tony Bishop i Tomasz Śnieg. Obaj na parkiecie spędzili po 32 minuty.

- Walczyliśmy, zostawiliśmy, co się da. Czekamy na naszych kontuzjowanych graczy, bo z nimi ta gra trochę inaczej wygląda. To są typowi szuterzy, którzy rozciągają grę. Dostają piłkę i od razu oddają rzut. W tym meczu byliby bardzo przydatni, bo ten procent nie był wysoki. Niech wracają do zdrowia i czekamy na Legię - powiedział Tomasz Śnieg.

Trener rywali również nie oszczędzał swoich liderów. Sebastian Machowski poważnie potraktował starcie z PGE Spójnią. Wpływ na to mógł mieć terminarz. Goście we wtorek podejmą GTK Gliwice, ale w najbliższym tygodniu mają przerwę w Lidze Mistrzów.

- Trzymaliśmy się trzy kwarty. O tym, że byliśmy w meczu i biliśmy się świadczą minuty liderów drużyny z Torunia. Wright i Hornsby po 36 minut. Oni grają teraz w okrojonym składzie, ale we wcześniejszych meczach ligowych więcej grali młodsi zawodnicy, jak Ratajczak, Kondraciuk i Grochowski. To jest znak, że naprawdę musieli być gotowi do końca - ocenił rozgrywający PGE Spójni, który zdobył 13 punktów.

Najbardziej można żałować trzeciej kwarty. W tej części PGE Spójnia miała kilka szans żeby wyjść na prowadzenie, ale zawsze czegoś brakowało. Przede wszystkim skuteczności. - Zabrakło takiego przełamania z naszej strony. Trzymaliśmy się cały czas blisko. Uciekali na +7, a my wracaliśmy na -2. Tak ta gra wyglądała. Zabrakło przełamania żebyśmy odskoczyli i poszli za ciosem. W czwartej kwarcie w kilku sytuacjach brakowało mądrości w obronie i w ataku. Polski Cukier Toruń pomimo kontuzji to topowa drużyna i wykorzystała to - przyznał Tomasz Śnieg, który w piątkowym meczu był kapitanem PGE Spójni Stargard.
 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20 lat w Unii Europejskiej. Fotorelacja