Dzisiaj jest: 29.3.2024, imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

Mijają 22 lata od katastrofy kolejowej w Reptowie

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

"Boże, czemuś dał duszę co snu musi żebrać i życie, które łatwo odebrać"- takie słowa zapisane są na pamiątkowej tablicy krzyża, który stoi przy stacji kolejowej w Reptowie.

Mijają 22 lata od katastrofy kolejowej w Reptowie
Przypomina on o tragicznych wydarzeniach, jakie miały miejsce 5 maja 1997 r.

Dokładnie dzisiaj mijają 22 lata od tragicznej katastrofy kolejowej, która wydarzyła się na stacji w Reptowie. W zderzeniu pociągu pospiesznego z towarowym zginęło 12 osób, a 36 zostało rannych. Oprócz krzyża na stacji w Reptowie o tragedii przypomina także pamiątkowa tablica odsłonięta w pierwszą rocznicę katastrofy w Kolegiacie Najświętszej Marii Panny w Stargardzie.

Katastrofa kolejowa w Reptowie była jednym z najtragiczniejszych wypadków na torach w wolnej Polsce. Poniedziałkowy poranek nie zapowiadał tego, co później wydarzyło się w okolicach Stargardu. Ruch kolejowy odbywał się bez przeszkód, w okolicach Reptowa na bocznych torach trwały prace konserwacyjne. Spokój trwał tylko do południa.

Huk, gięta blacha i krzyki pasażerów

O godz. 12.25 podczas przejazdu pociągu pospiesznego "Barbakan" relacji Świnoujście-Kraków Główny przez stację w Reptowie, w momencie przejazdu szóstego od czoła pociągu wagonu osobowego nastąpiła zmiana położenia zwrotnicy rozjazdu, w wyniku czego wagony od szóstego do jedenastego zostały skierowanie na tor 4, na którym stał pociąg towarowy. Prędkość pociągu wynosiła wówczas 116 km/h. Nastąpiło zderzenie wagonu barowego Wars z platformą pociągu towarowego, przez co wagon został doszczętnie zniszczony, a kolejne pięć się wykoleiło. W następstwie uderzenia wagonów w pociąg towarowy śmierć na miejscu poniosło jedenaście osób, a jedna zmarła w szpitalu. Rannych zostało trzydzieści sześć osób.

Siła uderzenia była tak duża, że platforma, w którą uderzył wagon Wars, uniosła się i została wyrzucona około 40 m w głąb składu. Wagon barowy wbił się w drugą od końca platformę, która rozerwała jego prawy bok. W tylną ścianę wagonu barowego wbiła się część jadącego za nim wagonu osobowego pierwszej klasy, który również został ciężko uszkodzony.

W akcji ratunkowej udział brało szesnaście zastępów straży pożarnej, m.in. ze Stargardu, Reptowa, Szczecina i Kobylanki. Na miejscu działało również piętnaście zespołów medycznych oraz dziewięćdziesięciu policjantów. Do transportu najciężej rannych wykorzystywany był ścigłowiec medyczny. Ratownikom pomagali także mieszkańcy Reptowa. Na miejsce akcji przybyli również ówczesny wicepremier Jarosław Kalinowski oraz minister Bogusław Liberadzki.

 Co spowodowało katastrofę?

Wykolejenie wagonów pociągu było wnikliwe badane przez ekspertów kolejnictwa, którzy zasięgali także opinii naukowców. Podczas śledztwa ustalili oni, że przestawienie się zwrotnicy pod pociągiem "Barbakan" nastąpiło w wyniku drgań o charakterze rezonansowym taboru i zwrotnicy oraz napędu zwrotnicowego. Eksperci uznali, że wypadek wydarzył się na skutek niezwykle rzadkiego nałożenia się szeregu czynników, które samoistnie nie stanowią zagrożenia. Należały do nich: drgania wzbudzone w wyniku jazdy pociągu przez skrzyżowanie toru z drogą publiczną; odległość iglicy od opornicy, która po wykolejeniu wynosiła 42,5 mm przy wymaganej 58 mm; nierówności lewego toku szynowego w rozjeździe poprzedzającym wykolejenie (wynosiły 3 mm przy dopuszczalnej 3 mm); zużycie bocznej szyny w styku rozjazdu (4 mm przy dopuszczalnym 8 mm); dodatkowe drgania wywołane hamowaniem służbowym pociągu wynikającym z ograniczenia prędkości do 60 km/h na rozjazdach po drugiej stronie stacji; położenie podtorza na stacji Reptowo na warstwie torfu i gytii, co sprzyjało przenoszeniu się drgań oraz zużycie obrzeży prawych kół większe o 5 mm niż lewych w pierwszym i szóstym wagonie (norma 10,5 mm).

Większość z wymienionych czynników mieściło się w normach. Niepokojąca była jedynie odległość iglicy od opornicy, przez co koła mogły uderzać w kilkumetrową szynę iglicy, która przenosiła te drgania do mechanizmów zwrotnicowego zamknięcia nastawczego. Po wypadku zarządzono natychmiastowe sprawdzenie na całej sieci kolejowej wszystkich rozjazdów eksploatowanych z prędkością większą niż 100 km/h. Po ustaleniach dochodzenia zarządzono wymianę ponad sześciu tysięcy kompletnych rozjazdów na nowocześniejsze, wyposażone w dodatkowe stabilizatory iglic oraz zamknięcia nastawcze blokujące rozjazd w określonym położeniu odporne na zjawisko pełzania szyn i niewrażliwe na zmiany temperatury.

Śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone przez prokuraturę, która nie stwierdziła przestępstwa.
Na zdjęciu: 
Tor 2 i 4 stacji w Reptowie, widoczny koniec rozjazdu, który spowodował katastrofę

źródło: Wikipedia, PAP
Foto: By Kenraiz- Krzysztof Ziarnek - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=4958105

 
Źródło: Wikipedia, PAP
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Śladami Gryfików - spacer historyczny. Fotorelacja