Dzisiaj jest: 19.4.2024, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

Transferowe poszukiwania i czas na pracę. Spójnia odpocznie od meczów o punkty

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

- Mamy dużo pracy. Jeszcze nie mamy zapewnionego utrzymania.

Transferowe poszukiwania i czas na pracę. Spójnia odpocznie od meczów o punkty
Materiał sponsorowany
Nie możemy spoczywać na laurach. Zawodnicy zdają sobie z tego sprawę - mówi trener Kamil Piechucki.

Koszykarze Spójni Stargard dostali dwa dni wolnego, ale na więcej nie mogli liczyć. Choć kolejny mecz w Energa Basket Lidze rozegrają dopiero na początku marca z Anwilem Włocławek, to chcą optymalnie wykorzystać trzytygodniową przerwę. Nie jest tajemnicą, że po zmianie trenera beniaminek trenuje ciężej. - To przynosi efekty - podkreśla Piechucki.

W marcu Spójnia rozegra pięć, a w kwietniu sześć ligowych spotkań. Niewykluczone, że do decydującej części sezonu przystąpi w silniejszym składzie. Do gry wróci na pewno Piotr Pamuła, ale może dołączyć ktoś jeszcze. - Jest taka opcja, szukam zawodników. Na ten moment takiego zawodnika nie ma, ale na szczęście nic złego się nie stało i wygraliśmy dwa z trzech meczów - uspokaja stargardzki szkoleniowiec.

Choć prowadzi drużynę dopiero od kilku tygodni to wielokrotnie był pytany o transfery. Tak samo było również po ostatnim meczu z AZS-em Koszalin (76:73). - Nie jest tajemnicą, że siedzę długo po nocach i oglądam wideo różnych zawodników. Menadżer wychwala każdego, jak Michaela Jordana. Muszę spojrzeć, czy zawodnik, którego oglądam jest w stanie grać tak, jak chcemy i czy będzie w stanie nam pomóc. Nie chcemy przyprowadzić kogoś, kto nas zdominuje. Chcemy kogoś, kto wejdzie w rysy zespołowości - tłumaczy oczekiwania wobec koszykarza, który mógłby wzmocnić biało-bordowych.

- To nie jest łatwe, bo ktoś chce tutaj zarobić pieniądze i prawdopodobnie też siebie wypromować. Rozmowy są nie tylko na powierzchni finansowej. Jest jeszcze rozmowa z zawodnikiem, jego menadżerem i wyszukuję wiadomości na temat tych zawodników z historii, bo nie możemy zrobić błędu - przyznaje Kamil Piechucki.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja