Materiał sponsorowany
Kluczowym dniem był piątek. Wtedy ogłoszono trzy ciekawe transfery. Do Anwilu Włocławek wrócił MVP poprzedniego sezonu, Ivan Almeida, który ostatnie miesiące spędził w Estonii i dobrze radził sobie w lidze VTB. Z Anwilu do Arged BMSlam Stali przeniósł się Mateusz Kostrzewski. To również powrót, bo skrzydłowy występował w zespole wicemistrza Polski w poprzednim sezonie. Ze Stelmetu Enea BC Zielona Góra do Legii Warszawa na wypożyczenie trafił natomiast Filip Matczak. Cała trójka zadebiutowała w nowych zespołach w ten weekend, a w niedzielę Anwil ogłosił jeszcze kontrakt z wracającym do gry po długiej przerwie Aleksandrem Czyżem. Ten koszykarz ma jednak zadebiutować dopiero w Suzuki Pucharze Polski.
Po transferowych hitach trochę na dalszy plan zeszły piątkowe mecze. Stelmet Enea BC pokonał 96:80 Polpharmę Starogard Gdański. Goście doznali czwartej porażki z rzędu, a nieudany powrót do Zielonej Góry zaliczył były trener Stelmetu, Artur Gronek. Świetnie spisali się za to koszykarze gospodarzy. Markel Starks zdobył 23, a Przemysław Zamojski 21 punktów.
Cenne zwycięstwo odniósł natomiast walczący o play-offy TBV Start Lublin, który pokonał MKS Dąbrowa Górnicza 93:85. W ósemce chce się też znaleźć King Szczecin, który w sobotę pokonał Hydrotruck Radom 79:61. Gościom nie przeszkodził przestój w trzeciej kwarcie, dziewięć strat Jakuba Schenka i aż 22 całego zespołu. Gdy inne zespoły się wzmacniały wilki w ostatnim czasie robiły porządki w swojej kadrze. Rozwiązano kontrakty z Kasparsem Vecvagarsem i Tywainem Mckee.
Anwil Włocławek wygrał z Treflem Sopot 97:85, a Ivan Almeida w 18 minut zdobył 12 punktów (4/6 z gry). Miał też sześć asyst, po cztery zbiórki i przechwyty, co złożyło się na wysoki wskaźnik efektywności (21). Więcej punktów zdobyli skuteczni Jarosław Zyskowski (24) i Nikola Marković (20). Goście natomiast pozostali na ostatniej pozycji w tabeli i przełamania będą szukać w kolejnym meczu z Hydrotruckiem.
Legia Warszawa przegrała z Arką Gdynia 78:85. Najlepszym strzelcem gospodarzy został Filip Matczak, który zdobył 20 punktów. Przyjezdni musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Krzysztofa Szubargi, a w ich szeregach zadebiutował wracający do Polski Marcus Ginyard. Amerykanin ma być jednak zadaniowcem pomagającym silnej drużynie w defensywie. W niedzielę zdobył cztery punkty.
Mateusz Kostrzewski zdobył siedem punktów (3/10 z gry) i miał sześć zbiórek, a jego Arged BMSlam Stal wygrała w Krośnie 82:79. Groźne u siebie Miasto Szkła do ostatniej akcji straszyło faworyta, ale pewnym egzekutorem rzutów wolnych (9/9) był Nemanja Jaramaz. Podobne emocje również w Stargardzie, ale Polski Cukier Toruń odskoczył w końcówce Spójni na 12 punktów i wygrał 85:75. Ważny mecz z GTK Gliwice przegrał AZS Koszalin (82:85). Trzech liderów gospodarzy - Grzegorz Surmacz, Torey Thomas i Drew Brandon wykręciło ciekawe statystyki, ale na niewiele to się zdało. W końcówce rozczarował doświadczony rozgrywający, który próbował się przełamać, ale pudłował rzuty z dystansu. Choć zdobył 17 punktów, miał osiem asyst i sześć zbiórek, to trafił tylko 5/16 rzutów z gry.
Wyniki 18. kolejki Energa Basket Ligi:
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Polpharma Starogard Gdański 96:80
MKS Dąbrowa Górnicza - TBV Start Lublin 85:93
Hydrotruck Radom - King Szczecin 61:79
Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 75:85
Anwil Włocławek - Trefl Sopot 97:85
AZS Koszalin - GTK Gliwice 82:85
Legia Warszawa - Arka Gdynia 78:85
Miasto Szkła Krosno - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 79:82