Nowe przepisy powodują, że internetowi sprzedawcy nie mają możliwości odmowy sprzedaży swoich produktów klientom z innych krajów.
Geoblokowanie to świadome ograniczanie dostępu klientom do towarów i usług ze względu na lokalizację (czyli kraj) w jakim się znajdują. W praktyce – będąc w Polsce nie można było kupować w sklepie francuskim na takich samych zasadach jak miejscowi, lub po znacznie wyższych cenach). To zjawisko od lat utrudniało wycieka mieszkańcom Unii Europejskiej. Trudności pojawiały się w momencie chęci kupna w sieci towarów czy usługi u zagranicznych dostawców. Transakcje albo nie było możliwe do przeprowadzenia, albo często klient automatycznie był przekierowany na lokalne strony producenta. Zdarzały się również przypadki sprzedaży towarów po wyższych cenach lub z ograniczonym wyborem.
UE mówi dość geoblokowaniu w sprzedaży internetowej
Jednym z głośniejszych przykładów był paryski Disneylandu, który windował wyższe ceny biletów dla niektórych krajów wspólnoty. Np. Niemcy lub Włosi płacili za rezerwacje w sieci nawet 15% więcej od Francuzi czy zaprzyjaźnionych Belgowie. Praktyki w parku ukrócono po interwencji Komisji Europejskiej w 2016 r.
Komisja Europejska zaproponowała zmiany dotyczące zniesienia ograniczeń przy sprzedaży internetowej. Unijni prawodawcy od dawna zgłaszali, że bezzasadne geoblokowanie to psuje wspólny cyfrowy rynek, który z założenia miał być równo dostępny dla każdego mieszkańca Wspólnoty. Jeszcze w 2015 roku ponad 60% stron internetowych blokowało zakup towarów czy usług obywatelom z innych krajów UE.
Nowe przepisy umożliwią konsumentom pełen dostęp do produktów w UE. Jednocześnie skorzystają na tym firmy, które zyskają wielu zagranicznych klientów. Zgodnie z nowymi wytycznymi sprzedawcy nie będą mieli możliwości odmowy sprzedaży towaru klientom z zagranicy. Zakazane będzie także zawyżanie cen dla takich klientów. Automatyczne przekierowywanie konsumentów na inne strony sklepu będzie zabronione. By tak się stało, klient będzie musiał wyrazić na to zgodę. Ostatnią istotną regulacją będzie zakaz dyskryminowania kart płatniczych wydawanych w innym kraju Wspólnoty.
Co z państwami członkowskimi?
KE wzywa wszystkie kraje członkowskie, do natychmiastowego wdrożenia nowych przepisów i skutecznego egzekwowania rozporządzenia. Państwa członkowskie muszą wyznaczyć organy, do praktycznej pomoc konsumentom w tej sprawie. Ponadto mają za zadanie określić wysokość kar w przypadku naruszeń rozporządzenia. Pierwszy przegląd rozporządzenia przez KE ma być przeprowadzony do końca marca 2020 r.
Dodatkowo, rozporządzenie nie obejmuje produktów i usług audiowizualnych świadczonych drogą elektroniczną. Należą do nich m.in. e-booki, muzyka, gry czy oprogramowanie. KE ma przeanalizować, czy w sektorach takich jak usługi z zakresu transportu i usługi audiowizualne, należy wyeliminować inne nieuzasadnione ograniczenia ze względu na miejsce zamieszkania , narodowość czy miejsce prowadzenia działalności.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Biznes
- Koniec z geoblokowaniem w handlu internetowym (?).