To sprawiło, że Spójnia Stargard wyrosła na faworyta I ligi.
To zdanie nie tylko stargardzkich kibiców patrzących przez różowe okulary. Również szanowane koszykarskie portale, jak Polskikosz.pl, odnosiły zbrojenia innych drużyn do składu zbudowanego przez Spójnię Stargard. Zatrzymanie Marcina Dymały i Huberta Pabiana oraz sprowadzenie Dawida Bręka, Alana Czujkowskiego i Sebastiana Szymańskiego zrobiło wrażenie.
Trener Krzysztof Koziorowicz pytany o opinie, według których jego zespół jest głównym kandydatem do wygrania ligi zachowuje spokój. - To takie pompowanie sytuacji. Jest kilka zespołów, które personalnie nie są od nas słabsze. Róbmy swoje. Zagrajmy tak, żeby to nie był gorszy sezon niż poprzedni. Pewnie, że nie można też być minimalistą. Każdy ambitny ma marzenia. Na pewno faworytami ligi nie jesteśmy, ale miło, że tak sympatycznie nas oceniają. To zobowiązuje. Również poprzedni sezon też dał pretekst do tego, żeby dobrze grać w koszykówkę - mówi doświadczony szkoleniowiec w rozmowie z E-Stargard.pl.
Najgroźniejsi rywale? Warto bliżej przyjrzeć się kilku zespołom. Na przebudowę zdecydował się GKS Tychy, który w składzie będzie miał Huberta Mazura, Marcina Kowalewskiego, Filipa Małgorzaciaka i Norberta Kulona.
Największą zagadką jest beniaminek. R8 Basket AZS Politechnika Kraków to klub, który wprost deklaruje, że jego celem jest awans do PLK. Na szczęście dla pozostałych drużyn pod Wawelem nie zbudowano takiej potęgi, jak pierwotnie planowano. Skład już jest jednak solidny, choć trudno na ten moment go jakoś sklasyfikować na tle innych I-ligowców. Nie wiadomo na przykład jaką różnicę na tym poziomie będzie robił Amerykanin z polskim paszportem, Michael Hicks. Ważną rolę mogą również odegrać transfery w trakcie sezonu. Już w II lidze R8 dokonywał wzmocnień właśnie w styczniu, czyli chwilę przed zamknięciem okienka transferowego.
Na kolejny rok trzon zespołu zachował Biofarm Basket Poznań. Team prowadzony przez Przemysława Szurka czyni stały postęp i teraz może być jeszcze mocniejszy. Już w ostatnim sezonie na rozkładzie miał wszystkich faworytów i jako jedyny w play-offach zdołał pokonać Legię Warszawa.
Ciekawych transferów dokonali w Lesznie (na czele z pozyskaniem Kamila Chanasa), Wrocławiu, Prudniku i Bydgoszczy. Do tego doszedł ogłoszony w czwartek całkiem solidny skład Polfarmexu Kutno. Nigdy nie można lekceważyć Sokoła Łańcut. Kandydatów do samych play-offów jest, więc przynajmniej dziesięciu a pewnie ktoś jeszcze może czuć się pominięty. Miejsc w decydującej rozgrywce jest jednak tylko osiem.
Kibice Spójni nowy zespół pierwszy raz zobaczą w środę, 23 sierpnia o godz. 18:00. Wtedy odbędzie się otwarty trening. Planowany na 17 sierpnia sparing z Kotwicą Kołobrzeg będzie zamknięty dla publiczności.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Spójnia Stargard faworytem I ligi? Krzysztof Koziorowicz: To pompowanie sytuacji