Dwie mieszkanki Stargardu, Sandra i Karolina w nocy z 18 na 19 lutego znalazły nad Iną przywiązanego do drzewa szczeniaka. Bez chwili namysłu zabrały psiaka do domu. Niestety ze względu na to, że posiadają już psa, który nie przepada za towarzystwem innych zwierząt nie mogły go zatrzymać.

Całą sytuacje opisały na swoim facebookowym profilu z apelem o to, żeby ktoś odpowiedzialny dał mu kochający dom.

Na reakcję ludzi nie musiały długo czekać. W ciągu jednego dnia Wafel, bo takie właśnie imię dostał tymczasowo od wybawczyń, znalazł nową Panią. Nowa właścicielka z błyskiem w oku nazwała psiaka Lampo.

Do sukcesu przyczyniła się cała rzesza ludzi, którzy dzięki udostępnieniom historii przyczyniły się do jej szczęśliwego zakończenia.

Dziewczyną pomogła również Pani Ewa Z. z jednego z gabinetów weterynaryjnych w Stargardzie.

Te dwie dziewczyny powinny być przykładem dla wszystkich, którzy widząc krzywdę innych zwierząt a niekiedy i ludzi, nie reagują. Podziwiamy takie zachowania. Szczególnie, że są zupełnie bezinteresowne.

W imieniu wszystkich zainteresowanych sprawą, chcielibyśmy podziękować wszystkim zaangażowanym, a w szczególności Pani, która zdecydowała się, żeby przy jej boku szczeniak odzyskiwał wiarę w ludzi i poznawał świat już tylko od tej dobrej strony.