Najnowszy koncert to przepiękna opowieść o ludzkich emocjach, relacjach i miłości. Refleksyjny i klimatyczny, a jednocześnie z typowym "zadziorem" nie tylko za sprawą gitary elektrycznej Magdy, ale przede wszystkim dzięki szczególnemu brzmieniu głosu Mirka. Będzie to wyjątkowa forma połączenia twórczości Mirka i Magdaleny, próba syntezy pierwiastka męskiego i żeńskiego ich wspólnej pasji, oraz pracy na przestrzeni ostatnich lat.
Piano to płyta, która powstała jako remedium na stan pandemii, jest to rodzaj antidotum, dzięki któremu będzie można chociaż na krótką chwilę oderwać się od ponurej rzeczywistości, w poszukiwaniu innych bodźców i wrażeń. Płyta sporo opowiada o uczuciach i emocjach, ma też swoje filozoficzne aspekty, dotyczy trudno wyrażanych stanów ducha, a wszystko to dzięki tekstom zaprzyjaźnionych Autorów. Na płycie znalazły się, aż trzy wiersze Jacka Bończyka, napisane specjalnie dla Mirka "I znów mnie tylko pół", "Piano" oraz "Ostatni Lot". Usłyszeć można też piosenki napisane przez Grzegorza Tomczaka: " Mówisz, że..." , wiersz Antoniego Murackiego " Droga do Emaus", "Dreszcz" Grzegorza Walczaka i piosenka, którą Piotr Bukartyk podarował na nową płytę artystów, a która to nosi tytuł " PUK, PUK... (Orzech włoski)". Na płycie nie zabrakło też klasyków takich jak Jonasz Kofta (Niedomówienie)oraz Zbigniew Herbert (Pora). Zostały też wybrane i wykorzystane dwa wiersze, recytowane przez Mirosława Czyżykiewicza i Magdalenę Czyżykiewicz, których autorami są Josif Brodski - "Do Uranii" oraz Marina Cwietajewa - "Próba zazdrości".
Kup bilet: TUTAJ